niedziela, 9 listopada 2014

Oj dzieje sie dzieje a mianowicie kupe kurzu :) remoncik pokoiku syna idzie pelna para :)

Oliwier w tym tygodniu daje całkowicie popis ze slowkami :) sakwa to sarenka, sii to gorace, sisi to wiadomo :P ale w sobote powiedzial i nawet powtarzal a w piatek powiedzial bulka bo tarl z babcia buleczke na tarce. Ojeju bystrzak ;)

We wtorek dotarla do mnie paczuszka z nagroda od Pani Deszczowej Mii :) kawusie wypróbowalam i jest mmm mniami :) serdecznie Dziekuje za wygrana i gorąco pozdrawiam :))

Z początkiem długiego weekendu zoorganizowalam spotkanie klasowe z liceum ( pierwszy i ostatni raz sie tego podjelam), na ponad 20os które dostały info polowa dala chęć przyjscia a koniec z koncem było Nas tyle co rurek w szklance :] totalna porazka...więcej było dla Nas i nawet Pani wychowawczyni przypadkowo z Nami posiedziala :))

W sobotę Matki Boskiej Pienieznej a Cudaki udali sie na imieninki siostrzenicy (od strony taty, jego chrzesnicy) :) było pijactwo herbatki i zajadanie marchewkowego ciasta, które smakuje jak piernik a marchewki wgl nie czuc :)

Jeszcze odwiedzili Nas Dziadki Cudaczki :)) tylko na jedna noc :( ale w srode zawitaja znowu :)

Nastepnym razem postaram sie pokazac jak Oliwier pomaga w remoncie :))

Zobaczylam horror, przezylam i ide spac. Dobrej nocy każdemu z osobna ;)

1 komentarz: