środa, 29 października 2014

Taki widok jest po prostu uroczy :D

 Wczorajsze badania nie wypadly zle aż dziwne ze wszystko tak dobrze wyszło :) nawroty to rzecz normalna a branie leków tylko lagodzi objawy ich przechodzenia...pocieszenie roku..

U nas w domu zrobila sie moda na czytanie książeczek ale w ciągu dnia :) oczywiscie mama moze tylko pokazywac obrazki bi tylko Tatuś moze czytac :)


Zdazaja sie przypadki ze mama wgl jest zbedna tzn jedynie do (.)(.) ale jakby dalo sie od taty wycyckac mleko to pewno by jego wolał :) cieszę się że mimo tak mało czasu ze sobą spędzają mają wiez na która fajnie sie popatrzeć ;)
Aha granie na telefonie tez z tatusiem oczywiscie w jakieś napadanie na wioski :D kocham moich urwisow i na nic w świecie bym nie zamienila :*

poniedziałek, 27 października 2014

Dzieci to jest jedna wielka zagadka :)
Nauczyl sie ostatnio ze slowko "si" oznacza gorace, parzy i nie wolno dotykac lecz jak powiedzialam "sisi" to złapał mnie w kroku :D na ciocie swoja czyli moja siostre powiedzial dzidzial "kaka" po prostu słownictwo ma zabawne :)

Dzisiaj chcialam skorzystac s ostatnich promykow słońca i wyjść na świeże powietrze, Titusia zapytalam czy chce isc na dwór to przyniosl mi buciki z wielkim smile więc to raczej oznaczało duże tak ;) Niestety z powodu zimnego powietrza nie zastaliasmy nikogo przy placu zabaw :( natomiast wylewaja u Nas asfalt (nareszcie) i Synus ciekawy chciał zobaczyc co sie tak glosno zachowuje więc mama pokazała i tłumaczyla jak powstaje droga a Titus siedzial i słuchał z uwaga :)


Po równie ciężkim i wyczerpujacym dniu nastąpił czas i na spanie :))


Ja dzisiaj jestem totalnie przemeczona więc dołącze do Synka :) wszystkim czytajacym życzę dobrej nocki ;)

niedziela, 26 października 2014

Dzisiaj Tituś pokazał rodzicom jak potrafi się Fochać ;P
Staje na środku pokoju i lukając przez ramie patrzy "spod byka" na swoja ofiarę :)
Dzisiaj nic takiego wartego opisu sie nie działo. Mąż leniuchował tzn odpoczywał po opijaniu auta :D
Za to Tituś Nas zaskoczył swoją drzemką bo trwała aż 2,5 godz a ostatnio było to tylko 30min lub ledwo godzinka :) Jego spanie daje wiele do życzenia ale nie chce jeść kaszy Na noc tylko (.)(.) wiec nie ma innego wyjścia jak spełnić wymogi ale i obowiązki mamusiowe :)
Dzisiaj już ja szykuje się na wtorkową wizytę u lekarza i zaraz wszystkie paznokcie stracę :/ Czuję, że za fajnie nie będzie ale zawsze miałam pod górkę więc i w tym przypadku nie może być inaczej.
Owszem mam wsparcie w Rodzicach i Mężu ale chciałabym coś sama osiągnąć, do czegoś dojść, czegoś dokonać lecz z moich obserwacji wynika, że mi to nie jest pisane...
Chciałabym wrócić do fotografii ale musiałabym mieć czas na zdjęcia a przy dziecku nie da się tak po prostu zabrać sprzętu pod pachę i wyjść. Myślałam w domu ale nie mam na to miejsca a Tituś ma już dosyć chyba powoli zdjęć bo mama ściga dziecko z aparatem :) Na szczęście chrzestna Titusia jest ładną kobitką dlatego mogę przynajmniej jej robić fotosy ale też ostatnio się opuściłam
Powinnam wyjść "do ludzi" aby przestań o tym wszystkim myśleć bo już nie daje powody rady..
KOniec smutów, ile można pisac ;p

Synuś na dziś ma:
92cm wzrostu
10,5kg wagi
13cm stópka
45cm główka
8 zębów na górze
5 zębów na dole
100% ruchliwy i zdrowy :)

Minęło tyle czasu a ja nadal nie moge sie z tym pogodzic...mam wrażenie że tam pojade i znowu będę mogła go usciskac, posłuchać jak sie śmieje :') ja wiem że tam ma lepiej i że pilnuje Nas wszystkich z góry :') tylko dlaczego odchodza od Nas tak wspaniali ludzie a Ci gwałciciele i mordercy żyją ? Ten "podział" przez Boga nigdy i dla nikogo nie będzie zrozumialy...

sobota, 25 października 2014

Malenstwo spi wiec mama ma czas na wpis :)

Dzwoni Moj tata aby powiedzieć by Mąż na chwilę wyszedł bo musi mu pomoc wiec zarzucił kurtkę i poszedł a tam sie okazało że Mój tata sprowadził mu auto o którym ostatnio tyle mówił, zobaczył że sprzedany więc sie zasmucil ale niewiedzial że to auto sprzedane "dla niego" cały dzień nie mógł wyjść z podziwu, nie wierzył i nie chciał nawet z niego wychodzic :p niestety musial iść do pracy na noc ale wiem że już nim jeździł. Ciesze się że spełniaja sie jego marzenia :))
Dzisiaj opijanie auta z osoba która je kupila tzn Pan który zajmuje sie takim kupowaniem :) wszystko sprawdził i auto jak limuzyna, swietnie chodzi i zabujczo wyglada :D

Z tej okazji w nocy pieklam babeczki pierwszy raz i wyszły pyszne :D przepis który znalazłam w necie trochę zmienilam bo był szybki i łatwy ale ja zaczęłam szykować skladniki po 22 więc nawet nie mialabym jak dokupic brakujących. Z muffinow ala kopiec kreta zrobilam babeczki cytynowe. Niektóre z polewa czekoladowa a inne bez niczego. Synus i mąż sie zajadają :))


Myślę nad rodzenstwem dla synka ale czy dam rade w tak krotkim czasie oduczyc go spania z rodzicami i karmienia piersia ? A moze jak dopiero wyremontujesz sie całkiem mieszkanie tzn za około dwa lata ? Nie bedzie za późno ? Mam metlik w głowie :(

Ooo zapomnialabym napisac na temat konkursu :) wraz z innymi mamami miałyśmy szansę wygrać zestaw nagrod i było do zdobycia aż 5nagrod oczywiscie takich samych :) jako ostatnia przed koncem czasu dodalam post, przede mna było 5osob i każda z Nas zostala na grodzona :) wszystkim gratuluję bo sama nie pamietam kiedy cos wygralam :p
http://podrozprzezzycie2.blogspot.com/2014/10/jesienny-konkurs-z-mama-coffee.html?m=1

Po miesiacu rozłąki i baba Gosia przyjechala do Malenstwa a on odrazu sie chciał witać z babcia jeszcze na klatce schodowej :) pozniej nie obeszło się bez pokazania jak pięknie potrafie sie bawic ;)

Wczoraj tez dostalismy zabaweczki od rodziny z Lubelszczyzny i z Niemiec :) bardzo za nie dziekujemy i odrazu sie zabawimy ;)


czwartek, 23 października 2014

Dzisiaj Syn pokazal klasę :)
Musialam jechac na badania aż 20km więc w taka pogode Titusia wolalam nie brac ze sobą. Zrobili badania i teraz tylko czekac na wizytę tzn do wtorku..

Co do "klasy". Titus nie chetnie lubi rozstawac sie z mama dlatego mialam obawy czy Mąż da sobie rade ale okazali sie ze nawet nie zauwazyl ze wychodze :)))

Ale poza tym krzyku dzien ciąg dalszy :D Lecz po całym dniu i tak padł ;)

środa, 22 października 2014

Dzisiejszy dzien byl pełen emocji i krzyku :/
niestety Mały terrorysta wstał lewą nogą i cały dzień miał krzykliwy ..w dodatku,jak i mama, jest meteopata, czyli działa na Niego pogoda, więc marudzenie też było duże :(

Ja od dzisiaj mam nawrót dolegliwości chorobowych...niestety bardzo przeszkadza mi to w zajmowaniu sie malym bo Tatus teraz nocą pracuje więc do poludnia śpi :/ jutro badania kontrolne a w przyszłym tygodniu kontrolna wizyta  ale nie zapisy sie dobrze :(

Dzisiejszy dzien szybki jedynie dużo krzyku :) jutro od rana synek sam z tata zostają bo mamusia musi isc nina badania..niestety są one ax w szpitalu gorniczym wiec wyjezdzajac z domu po 7 mam nadzieje ze wroce na 10. Czas i dzien wszystko pokaże :)


21.10.2014r

Dziecko to największy cud na świecie i każda Mama to potwierdzi :)
Z dnia na dzien okrywamy nowe pokłady energii, nowe cechy i umiejętności Naszych pociech.



W Poniedziałek zauwazylismy z mężem że sam wstaje na proste nóżki ! To sie zdazylo tak nie zauwazalnie :) Wczoraj np pierwszy raz sam umyl ząbki Ojj Mamusia jest dumna :)

W poniedziałek odebralam w koncu nowe prawko i odrazu pisze uwage--nawet jesli nie masz ograniczenia na poprzednim prawku teraz jest , ważne jest 15lat i kosztuje 100,50zl a wymiana dowodu osobistego w Dabrowie Gorniczej jest darmowe. Oczekiwanie na prawko 7dni roboczych a na dowod miesiac :/

Poniedzialek był pełen wrażeń,odebralismy płótna z naszymi zdjęciami :D


Syn Nasz ma 13mż, 13 zębów,  92cm długosci, 10 i pół kg wagi, dużą stope, dużo wlosów i dużo poczucia humoru. :) Dumą jest też dla mnie jego umiejętność potrafienia bawic sie samemu gdy np mama myje naczynia lecz gotować już trzeba wspólnie bo nie odpuści ;)

Są rzeczy i sprawy przez które chciałabym cofnąć czas aby wszystko naprawic lecz zapewne wtedy nie wiedziałabym co.


wtorek, 21 października 2014

4.10.2014
W ten dzien Mój Synek pierwszy raz świętuje swoje magiczne Pierwsze Urodzinki :) z dniem 1.10 zaczyna sie nowy etap w życiu, juz nie jest noworodkiem czy oseskiem, teraz to dziecko :) od 15.09 sam chodzi, wszystko pięknie zjada a dzisiaj sie okazalo ze zaraz bedzie miec obie 3 na gorze :D Takszybko czas leci ze człowiek sie nie obejrzy i już bedzie przedszkole, szkola,komunia,gimnazjum,pierwsze imprezy,liceum,wagary i wyprowadzka-te myśli przerażają..
Chce tu napisac ze mojemu synkowi wychodza kolejne ząbki, trójki :) obecnie ma wszystkie 1 i 2, na gorze 4. Na dole przebija sie jedna 4 a na górze widać już te białe czobeczki w miejscu 3 :)
Z dnia na dzien coraz lepiej chodzi,wiecej mowi,więcej rozumie :) Mam jedno zmarwienie. Chce przestać juz karmić bo chyba przez to tak chudne. Waze obecnie 50kg a często jestem przemeczona, nie mam siły i wszystkie ciuchy spadają :(
19.09.2014r.
To ten dzień nadal sens mojej Przyszlosci bo bez Ciebie nie byłoby niczego. Teraz juz jestes Mój a ja Twoja.
Tyle czasu przygotowan i wszystko przeminęło w chwili.
Pierwsze problemy to auto. Mial być na 9 a facet dzwoni o 12 ze Camarro sie zepsulo i czy ma wgl przyjechac...oczywiscie wyszlo tak ze facet dostal połowę stawki i jechaliśmy Niebieskim mustangiem...Fotograf i kamerzystabsie spóźnili przez korki więc ubierania nie bylo nagrywane.Fotograf dopiero pod kosciolem sie dowiedzial ze będą dodatkowo chrzciny. Podjechalismy pod kosciol to kościelny upomnial sie o kase, organistka dostala to on tez chce. Pod kosciolem maly juz strasznie do Nas ciagnal wiec go wzielam na cycowanie. Pod sala tez musial zostać odseparowany wiec byl bunt, przez to wszystko nie zrobiliśmy zdjec grupowych :(
W trakcie kamerzysta podpieral sie słupkami, połowy wesela go nie widzieliśmy. Na spotkaniach mówił ze sie nami zajmie bo my nie bedziemy mieć głowy do tego no i nie dotrzymał słowa. Maly nie ma wogole zdjęć z chrzestnymi ani nie mamy grupowych...gdyby nie robili Jemielniaki ze składania życzeń to by nawet nie było wiadomo kto był. Na dzień dzisiejszy mamy zdjecia od fotografa ale filmu boje sie strasznie...

W tym miejscu chcialam podziekowac RODZICA bo bez nich nie udało by się to osiągnąc. Przepraszam za wszystkie nie porozumienia i sprzeczki ale wiem że chcecie dobrze dla Nas i to Dla Mnie, Nas jest najwazniejsze że zawsze możemy liczyć na Waszą pomocna dłoń <3