Dzisiaj Syn pokazal klasę :)
Musialam jechac na badania aż 20km więc w taka pogode Titusia wolalam nie brac ze sobą. Zrobili badania i teraz tylko czekac na wizytę tzn do wtorku..
Co do "klasy". Titus nie chetnie lubi rozstawac sie z mama dlatego mialam obawy czy Mąż da sobie rade ale okazali sie ze nawet nie zauwazyl ze wychodze :)))
Ale poza tym krzyku dzien ciąg dalszy :D Lecz po całym dniu i tak padł ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz