poniedziałek, 27 października 2014

Dzieci to jest jedna wielka zagadka :)
Nauczyl sie ostatnio ze slowko "si" oznacza gorace, parzy i nie wolno dotykac lecz jak powiedzialam "sisi" to złapał mnie w kroku :D na ciocie swoja czyli moja siostre powiedzial dzidzial "kaka" po prostu słownictwo ma zabawne :)

Dzisiaj chcialam skorzystac s ostatnich promykow słońca i wyjść na świeże powietrze, Titusia zapytalam czy chce isc na dwór to przyniosl mi buciki z wielkim smile więc to raczej oznaczało duże tak ;) Niestety z powodu zimnego powietrza nie zastaliasmy nikogo przy placu zabaw :( natomiast wylewaja u Nas asfalt (nareszcie) i Synus ciekawy chciał zobaczyc co sie tak glosno zachowuje więc mama pokazała i tłumaczyla jak powstaje droga a Titus siedzial i słuchał z uwaga :)


Po równie ciężkim i wyczerpujacym dniu nastąpił czas i na spanie :))


Ja dzisiaj jestem totalnie przemeczona więc dołącze do Synka :) wszystkim czytajacym życzę dobrej nocki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz